
Uważaj na słowa-zaklęcia w swoich tekstach!
Dziś nieco krótszy wpis, ale dotykający bardzo istotnej kwestii. Słowa-zaklęcia, to problem, z którym musi mierzyć się każdy copywriter. Nieustannie kuszą, by ich użyć, pięknie brzmią i świetnie wyglądają na papierze/ekranie monitora. Obiecują wiele, ale gdy przychodzi do konkretów to… no właśnie, tych zwyczajnie nie ma.
Zaklęcia w tekstach SEO, czyli copywriterze nie czaruj!
W mojej opinii problem ze słowami-zaklęciami jest szczególnie widoczny w tekstach SEO. Powstają one szybciej niż np. treści sprzedażowe i w większych objętościach. W efekcie automatycznie zaczynamy korzystać z pewnych schematów, nasz mózg szuka łatwiejszej drogi.
Właśnie tutaj trzeba powiedzieć – STOP.
Nie lej wody, nie wypełniaj limitu znaków pustymi sloganami, które naprawdę nic nie znaczą. Jedyne co możesz dzięki nim osiągnąć to irytacja czytelnika, a przecież nie o to tutaj chodzi.
Zaklęcia copywritera – przykłady
Ok, czas przejść do konkretów. Poniżej kilka przykładów popularnych zaklęć.
Nasza firma ma bogatą tradycję.
Ekstra, tylko co z tego? Co to mówi Twojemu potencjalnemu klientowi?
Historia naszej firmy sięga 1980 roku. Dysponujemy bogatym doświadczeniem, dlatego wiemy, z czym mierzą się nasi klienci i jak im pomóc.
Nieco lepiej, prawda? Pada konkretna informacja, czytelnik wie, że firma jest obecna na rynku od 40 lat, a to szmat czasu, by zdobyć doświadczenie.
Posiadamy liczne grono zadowolonych klientów.
Ok, po pierwsze raczej ich nie posiadacie. Po drugiej może lepiej napisać to w ten sposób:
Do tej pory udało nam się obsłużyć ponad 350 klientów. Ich pozytywne opinie na temat naszej współpracy znajdziesz w sekcji REFERENCJE.
Pojawia się konkretna liczba kontrahentów oraz odesłanie do lektury wystawionych przez nich referencji. Świetnie!
Stawiamy na najwyższą jakość wyrobów!
Trudno, żeby stawiać na najniższą jakość. Może lepiej tak:
Korzystamy wyłącznie z certyfikowanych materiałów, dzięki czemu nasze ubrania zachowują głęboki kolor przez wiele sezonów.
lub
Nowoczesny park maszynowy pozwala nam na wykonywanie precyzyjnych odlewów.
Wierz mi, wszystko będzie lepsze niż klepanie contentu o niczym.
Szanuj czytelnika, nie korzystaj ze słów-zaklęć!
Podsumowując, stawiaj na konkretny przekaz. Nie rozcieńczaj treści słowami, które właściwie nic nie mówią. Jeżeli napisany tekst można z powodzeniem wykorzystać zarówno na stronie firmy zajmującej się sprzątaniem, jak i produkującej zdrowe przekąski, to coś jest nie tak.
To już nie rok 1998, ludzie właściwie żyją w sieci i tego typu bzdury czytali milion razy. Musisz stać się wiarygodny w ich oczach, a do tego potrzeba nieco więcej niż kilku frazesów o jakości i profesjonalnym podejściu. Zostaw słowa-zaklęcia w spokoju, by skupić się na prawdziwym copywritingu. Powodzenia i do przeczytania!
P.S. Jeśli chcesz poczytać o pozostałych kwestiach związanych z copywritingiem i łyknąć solidną porcję wiedzy – wpadnij tutaj.